Gabriela Morawska-Stanecka: Pora na prezydenta, który faktycznie będzie strażnikiem konstytucji
Gabriela Morawska-Stanecka przypomniała, że Słupsk to miasto, o którym „słyszała cała Polska”. – Tu wszystko się zaczęło, miasto stało się symbolem, że Polska może być inna. Że zamiast odgradzać się od ludzi, można działać z nimi i dla nich – mówiła. – Robert jest politykiem ale jest również jednym z nas. Wiem, bo towarzyszę mu od wielu lat w tej drodze – kontynuowała. Wicemarszałek Sejmu podkreśliła, że to Biedroń zaraził ją „swoją energią, zaangażowaniem” i przekonaniem, że „niezależnie od okoliczności, można być wiernym swoim ideałom”.
– Spotykamy się w czasie nadziei na lepsze jutro. Polska jest domem dla wszystkich. Może nie wszyscy to widzą, ale tak jest. Ostatni rok dał nam nadzieję, że można zatrzymać wszystkie zmiany, które wprowadza PiS. Sukces wyborczy Lewicy, odzyskanie Senatu, to wszystko sprawia, że przez te ciemne polityczne chmury, zaczyna przebijać słońce – oceniła. – Dwa dni temu w Senacie odrzuciliśmy tzw. ustawę kagańcową. To symboliczny moment. Koniec z psuciem prawa. Odzyskanie Senatu to dopiero początek. To początek przywracania w Polsce praworządności – mówiła.
Gabriela Morawska-Stanecka zaznaczyła, że „pora na prezydenta, który faktycznie będzie strażnikiem konstytucji, który nie będzie przynosił Polsce wstydu, prezydenta, który sprawi, że Polska stanie się nowoczesnym państwem dobrobytu, ale dla wszystkich, nie tylko dla wybranych”. – Czas na kolejny krok. Robert jesteśmy z tobą. Mam nadzieję, że za 5 miesięcy wszyscy powiemy: Mamy prezydenta Roberta Biedronia. I tego zazdrościła nam będzie cała Europa – zakończyła.